Styl pisania niestety nie przypadł mi do gustu, także ilość mało porywających szczegółów z życia codziennego niezbyt motywowała mnie do dalszej lektury. Jednakże cała akcja odbijania Rudego i wszystko, co nastąpiło potem, to zupełnie inna klasa - coś niesamowitego! Zachwyciłam się. Oraz sobie popłakałam, oj tak... A końcówka jest zwyczajnie przepiękna. Dla niej, oraz dla prawdy historycznej - warto!