Tę niepozorną książeczkę przeczytałam już dawno temu, bo w czasach gimnazjalnych, ale wciąż pamiętam, że była to bardzo przyjemna lektura. Autor opisuje życie dworu francuskiego w XVII wieku w barwny, działający na wyobraźnię sposób, a dodatkowym plusem jest tu zapoznanie czytelnika z najważniejszymi postaciami polityki francuskiej owych czasów. Całość nie jest zbyt obszerna, lecz mimo to czyta się ją jak dobre opowiadanie, w związku z czym "Na dworze Króla-Słońce" nadaje się świetnie dla młodszych/początkujących pasjonatów historii. Być może najlepiej świadczy o tym tytule fakt, że po tylu latach wciąż wiele z niego pamiętam, łącznie z soczystą żółcią jego okładki. :)